Znowu olewam bloga.
Tak naprawdę, to nie miałam co pokazywać. Żadnych rewelacyjnych śniadań.
Dzisiaj moi rodzice mają rocznicę ślubu. Wczoraj upiekłam im ciasto niespodziankę - mojego ulubionego Snickersa *.*
Właśnie się nim zajadają ;)
PYSZNOŚCI <3 |
A dzisiaj upiekłam granole :D
Wiadomo, że ja tego nie zjem. Nie umiem. A już nie wspomnę jakie miałam wyrzuty sumienia, jak wczoraj wylizałam puszkę po masie kajmakowej !
Dżizas, tak bardzo chcę się tego pozbyć !
W poniedziałek wizyta u nowego psychiatry.
Jakie ciasto. ! *.*
OdpowiedzUsuńMniam,pyszności <3 A podasz przepis na te ciasto Snikers? ; p
OdpowiedzUsuńWierze w Ciebie i uda się Tobie <3
Idź do kuchni, ukrój kawałek ciasta i zjedz, zagłusz ten cholerny głos w głowie i zacznij żyć! To jest rozkaz! Koniec cackania się z tym wszystkim, działaj dziewczyno i pokaż, że jesteś silna! Wierzę w Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa również poproszę o przepis *.*
pyszne ciasto. )
OdpowiedzUsuńKatie, wiem, że to trudne, sama przez to przechodzę, ale może... Jeśli nie dla siebie, to może dla rodziców zjadłabyś chociaż mały kawałeczek?
"Troszkę" się o Ciebie martwię... :(
wiem, że ciężko się przemóc, ale próbuj powoli, kroczek za kroczkiem i niedługo będziesz spokojnie o tej porze jadła i dwa kawałki ciasta bez żadnych wyrzutów;*
OdpowiedzUsuńheh kusi kusi, mnie by się było ciężko powstrzymać, i pewnie pokusa by wygrała :P
OdpowiedzUsuńwyszedł Ci piękny, idealny prezencik dla rodziców :D
PS: napatrzeć się nie mogę na to ciacho :P
Usuńrodzice na pewno byli zadowoleni! :)
OdpowiedzUsuńhej!mam tak samo jak Ty i Cię w pełni rozumiem. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo jak zjem np. kawalek ciasta, jakąś rzecz niedozwoloną to od razu łapie mnie sumienie ;<
mmmm pyszności! ;)
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem, zawsze mam wyrzuty po zjedzeniu takiej bomby, wszystko powoli małymi kroczkami, tylko pamiętaj, musisz jeść!
;*
Ciasto snickers? Wyszło ci - trzeba chociaż trochę zjeść! Jeden kawałek ani trochę nie zaszkodzi, a nawet pomoże - cukier też jest potrzebny! Bez wyrzutów sumienia, proszę ;* (wiem że to trudne!)
OdpowiedzUsuńciasto niespodzianka dla rodziców -super pomysł tym bardziej jak takie pyszne !
OdpowiedzUsuńdomowa granola mmm podziel się ;p
Przełamuj się a będzie coraz lepiej. Zjedz a później zajmij się czymś, żeby w ogóle nie myśleć o swoim 'grzeszku'
OdpowiedzUsuńproszę cię a wręcz błagam, zamknij tego bloga bo sprowadzasz swoje koleżanki na dno! i w tym mnie śmiało przyznaje ;< płakać mi się chce jak czytam twoje posty że poprawy nie ma... i jakoś mnie blokuje przeraszam, mogłabym nie wchodzić ale tak samo jak ty nie mogę!
OdpowiedzUsuńwidzisz ile błaga Cię takich osób... zabijasz... nie tylko sb! oliwia g.Aleksandra Nat spójrz! rodziców i nas te które chCĄ ZMIENIC SWOJE ŻYCIE I SIĘ STARAJĄ! wybieraj albo się zmień albo nie morduj innych
OdpowiedzUsuńDrogie Anonimy, nikt was nie zmusza do czytania mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńI wybaczcie, ale nie wam oceniać to czy staram się zmienić czy nie.
ciastko bardzo apetyczne:) co do Twojego zamiłowania do cynamonu-rozumiem Cię doskonale,również jest to moja ulubiona przyprawa, głównie do owsianki, jabłek, deserów. Mam pytanie i byłabym wdzięczna za informację, ponieważ bardzo podobają mi się Twoje plastikowe, kolorowe łyżeczki, widziałam niebieską, różową i zastanawiam się gdzie je nabyłaś? Od pewnego czasu rozglądam się za takimi i ciężko mi znaleźć;) z góry ślicznie dziękuję:)
OdpowiedzUsuńSą w tesco.
Usuńaha, dziękuję:) a dawno je kupowałaś?
OdpowiedzUsuńJakieś 2 miesiące temu.
UsuńDostępne są cały czas :)
:) skoczę dziś do Tesco po zajęciach, mam nadzieję, że będą:) miłego dnia!
Usuńfaktycznie jedzenie dwóch posiłków dziennie, to takie normalne...
OdpowiedzUsuńWiesz co to jest anoreksja ? -.-
Usuńuwierz mi że wiem, i uwierz mi że od 3 posiłku nie przytyjesz... można zacząc od jakiegoś jabuszka czy coś a potem będzie coraz lepiej, nikt nie chce Cie utuczyć. Ale nawet w obozach jedli 3 posiłki to minimum. Twój mózg zrzera organizm, nie ma co spalać... jesz żeby się nie przewrócić. Jak chcesz napisać mature skoro nie dajesz mu nawet minimum. Jestem w twoim wieku, ładnego masz bloga wpadł mi w oko, i ugerzezłam... bo wszystko wiem co Cie boli i nęka bo sama z tego wychodze... nie wiem czy kiedykolwiek powiem jestem zdrowa bo, sama widzisz nie przejdę obojętnie obok sama widzisz... ale powiedziałam stop pewnego dnia jak zobaczyłam wzrok zrezygnowany mojej mamy... nie wściekły... ale taki zmęczony... i nie chciałam więcej... nie mogłam. drgnęło we mnie. przepraszam jestem upierdliwa... ale jesteś taka ładna i szkoda
UsuńA ja bardzo lubię Twojego bloga i chętnie go przeglądam! Mam nadzieję, że wpisy będą się pojawiać częściej :)!
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie mocno kciuki i wiem, że możesz i wyzdrowiejesz. Tego Ci życzę z całego serca.
podaję przepis na granolę (wszystko na oko)
OdpowiedzUsuń3szkl. płatków owsianych
2 garści pestek dyni
2 garści słonecznika
50g migdałów
garść rodzynek
40g orzechów włoskich
20g orzeszków ziemnych
60g suszonych daktyli
pomarańcz
4 płaskie łyżki miodu
cynamon
Daktyle włożyc na 5min do wrzątku i pokroić na paseczki.Wcysnąć sok z pomarańczy, a z jej połowy zetrzeć skórkę, dodać miód i wymieszać. Dodać wszystkie suche składniki(migdały, orzechy włoskie i orzeszki ziemne pokroiłam na mniejsze kawałki). Wyłożyłam wszystko na blaszkę z papierem do pieczenia. Rozgrzałam piekarnik do 170*, piekłam ok.25min. Wyłożyłam na suchy papier i przełożyłam do szklanej miski. Wyszła pyszna :)
daj trochę ciasta i sypnij do miseczki granoli! ;)
OdpowiedzUsuń