środa, 6 lutego 2013

26.

Jestem, jestem :D
Jak dawno nie udzielałam się na blogu, łojej :O
Ale, w sobotę mam STUDNIÓWKĘ i było mega zamieszanie z szukaniem sukienki, ale jest kupiona :)

+dzisiaj zostałam w domciu, bo nie opłacało mi się iść do szkoły na religię i godzinę wychowawczą :P

I powiem Wam, że same pyszności widzę na Waszych blogach !

Dzisiaj na śniadanie sernik z przepisu Whiness ;) (z moimi malutkimi modyfikacjami) 

Dyniowo-karmelowy* serniczek



* zamiast mąki, która jest w przepisie, dałam budyń toffi i kilka kropel aromatu karmelowego
Nie dałam też całego żółtka, tylko pół ;)



Zjadłam go z maślanką i syropem klonowym. 


Jutro Tłusty Czwartek. Dzień, który wywołuje u mnie panikę. To będzie mój "pierwszy taki dzień"- rok temu jadłam pączki bez wyrzutów sumienia, bez myślenia o każdej pochłanianej kalorii - no przecież to TŁUSTY czwartek. Nie wiem co będzie jutro, zjeść i potem się męczyć ? Czy patrzeć jak rodzice pochłaniają ze smakiem te małe pulchne potworki ?

I tak źle i tak niedobrze. >.< Madafaka. 

A Wy skusicie się na pączki ? ;)



13 komentarzy:

  1. cudny serniczek, musiał smakować obłędnie *.*


    na pączka po prostu nie mam ochoty, nigdy za nimi nie przepadałam. Ale nie wykluczam jakichś faworków czy innej buły. Będzie trudno, ale warto, wiem to. A Ty... spróbuj, dasz radę, wierzę w Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Serniczek fajny, zjadłabym taki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie przepadam za pączkami, więc Tłusty Czwartek, to dla mnie żadne święto..
    Ekstra serniczek. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki żółciutki! świetnie wygląda :)
    pochwalisz się sukienką ? *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny serniczek! ;)
    ja odpuszczam sobie jutro pączki, jakoś nigdy mnie zbytnio nie kusiły;)
    też jestem ciekawa sukienki!;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jej jak TY to zrobiłaś że on tak wyrósł?<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście,że się skuszę.Ty też powinnaś! Nie zasmucaj mi i użyj całego żółtka i więcej dodatków!

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy dzień jak inny, z tym że, są pyszne możliwości pączkowe, więc raz w roku nie zaszkodzi! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tam paczków nie jadam i nie obchodzi mnie to czy tłusty czwartek czy nie ;p
    a serniczek świetnie ci wyszedł - taki żółciótki ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. ale ma świetny kolor ten serniczek!:D muszę kiedyś spróbować takiego śniadaniowego sernika:D
    skuszę się jak trafię na odpowiedniego, bo co do pączków, to jestem bardzo wybredna i w rodzinnym mieście miałam ulubione miejsca, a tu nigdzie takich dobrych nie ma:<

    OdpowiedzUsuń
  11. Sernikiem na śniadanie jeszcze się nie zajadałam :O A Twój taki ładny żółciutki :-)
    O tak, skuszę się nie tylko na pączki, ale i faworki domowej roboty ;-)
    Ciekawa jestem Twojej sukienki!

    OdpowiedzUsuń
  12. mniam....

    zapraszam na mojego bloga
    a-milordka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń