Wstałam rano i przypomniało mi się, że nie zabrałam z domu miksera. A w domku na wyposażeniu nie ma nawet trzepaczki :O ! Jak ja zrobię naleśniki ? A jak pomyślałam, że nie zrobię biszkoptowego omleta, bo nie mam czym ubić białek to momentalnie poinformowałam rodziców, że kupujemy jakiś mikser (może być nawet jakiś dziadowy, byleby starczył na wyjazd :D). A ciasto na naleśniki ukręciłam łyżką.
Pełnoziarniste naleśniki z cynamonowym jogurtem, melonem i nektarynką/ śmietaną i cukrem/ dżemem truskawkowym |
Najważniejsze, że patelnia jest :D
OdpowiedzUsuńotóż to ;D i produkty do zrobienia naleśników jak są to też jest dobrzem z resztą zawsze sobie można jakoś poradzić ;)
UsuńPatelnia moja, zabrałam z domu :D Bo w domku też patelni nie dali ;p
Usuńjak widać, bez miksera też sobie dobrze radzisz :)
OdpowiedzUsuńwszystko się da jeśli się chcę :) hehe ;D naleśniki zazwyczaj robię z pomocą trzepaczki ;)
OdpowiedzUsuńfajne takie rodzinne śniadanko na świeżym powietrzu.
W życiu trzeba sobie radzić :D
OdpowiedzUsuńTo ty? Ale jesteś śliczna :))
OdpowiedzUsuńhaha, ładnie sobie poradziłaś :D
OdpowiedzUsuńaaaaaale bym zjadła rybkę z pieca, om nom nom
To może na wyjeździe podaruj sobie te omlety ;)) Trzeba odpocząć i od smażenia ;p
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo smacznie wygląda :)
ale bym zjadła takiego dorsza nad morzem, on nigdy nie smakuje tak dobrze jak tam<3
OdpowiedzUsuńJa często robię tak ciasto na naleśniki... :D Nie chce mi się wyciągać tych wszystkich sprzętów :D Poradziłaś sobie świetnie i naleśniki wyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńJa zawsze robię tak nalesniki... nie chce mi się brudzić miksera :) A naleśniki obłędne ;D
OdpowiedzUsuńNaleśniki najlepsze! <3 Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPyszne naleśniczki :)
OdpowiedzUsuńajaja genialne!
OdpowiedzUsuń