czwartek, 5 września 2013

174. Zdrowy omlet

Kompletnie nie wiedziałam co zrobić dzisiaj na śniadanie. Znacie to uczucie, że macie ochotę "na to i na to... czyli na wszystko" ? I człowiek sam nie wie na co bardziej ;P Ale w końcu zdecydowałam i myślę, że dobrze wybrałam :)


Omlet zbożowy* nadziany borówkami podany z figą, melonem i cynamonowym twarożkiem


* Robiony według tego przepisu Emmy. - U mnie płatki owsiane, orkiszowe i jaglane i dodatkowo łyżka budyniu waniliowego.












17 komentarzy:

  1. Ale ten cynamonowy twarożek musi być dobry - takie proste, a nie robiłam jeszcze. Omlecik wygląda genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Omlet genialny :) Te wypływające borówki mmmm pycha :D hehe ja codziennie mam dylemat co zjem na śniadanie :p

    OdpowiedzUsuń
  3. nadziewany, zbożowy, z cynamonowym bonusem... mmm... pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajny nadziany omlet :D
    Cudowne połączenie borówki, figa i melon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o rany, wygląda idealnie! i te rozpływajace sie jagody <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Omlet nadziany :*
    szkoda, że u mnie figi są drogie ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mniam. Może uda mi się dorwać jutro jakąś figę ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. ostatnio mam tak coraz częściej... Ale omleta to bym zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. i dobrze wybrałaś, pyszny ten omlet! szkoda, że już borówek nie mam ;p a ten cynamonowy twarożek to chyba już u ciebie norma :D

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak, znam to :) Mam tak codziennie :) Wtedy ratuje mnie sytuacja w lodówce i szafkach, myślę nad tym co mam, a czego nie i wykluczam poszczególne przepisy ;)

    Twój omlet wygląda bosko!!! Ta płynna borówka na ostatnim zdjęciu tak pięknie wylewa się z omletu! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale równiutki :D Musiał być pyszny! Od czasu do czasu taki omlet jest idealny na śniadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja wciąż tak rzadko robię omlety... Może kiedyś to zmienię, bo ten tu wygląda super, a i często one u Ciebie goszczą.

    OdpowiedzUsuń
  13. nadziany borówkami, ach, lepiej i smaczniej być chyba nie może :)

    OdpowiedzUsuń
  14. to uczucie jest mi bardzo, bardzo znajome. strasznie go nie lubię!;)) ale mimo wszystko omlet wyszedł Ci na pewno przepyszny;)

    OdpowiedzUsuń
  15. i znów ten twarożek, musiał się świetnie komponować z borówkowym omletem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też tak często mam, że nie wiem co najchętniej bym zjadła :D
    Dobry wybór i te dodatki :D

    OdpowiedzUsuń