sobota, 16 listopada 2013

244. Na sobotę, omlet

Bo w sumie to dawno go nie było.
+ kompletnie nie miałam pomysłu na śniadanie, miałam ochotę na wszystko i na nic.




 

Jęczmienny* omlet podany z masłem orzechowym, orzechową milką, bananem i serkiem cynamonowym





*W młynku do kawy zmieliłam płatki jęczmienne. Do omleta użyłam 2 łyżek tych właśnie zmielonych płatków i 1 łyżkę mąki pszennej.
Smażyłam na małej patelni i wyszły mi 3 takie omleciki :)



Rysunek z wymiarowaniem - zrobiony
Wejściówka z zadaniami z matmy przed kolokwium - zrobiona

Dobra, to jeszcze dzisiaj Kasia ogarnie materiał na kolokwia z chemii, fizyki i matematyczki. Studenci, do boju !







13 komentarzy:

  1. Twoje omlety zawsze zachwycaja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale omlet! Mam na niego chęć :>

    OdpowiedzUsuń
  3. ja robię jęczmienny z całych płatków - mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamuńciu, co za paskudne przedmioty Cię czekają! No, ale podejrzewam, że jednak się w nich orientujesz, więc szacun;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pysznie wygląda :)
    Jak dobrze, że ja z tej biotechnologii zrezygnowałam, uff...

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki dasz rade wszystko ogarnąć ! :)
    A omlet boski - Twoje dodatki są zawsze nieziemskie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. powodzenia w takim razie !
    omlet z masłem orzechowym <3

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie sobie radzisz! :)
    z tego "wszystkiego i niczego" wyszło bardzo smaczne śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. no i takie śniadania są najlepsze, pysznie podałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja często mam dylematy, co zjeść.
    Zawsze pozostaje : kanapki na szybko, kasza na szybko lub musli zalać mlekiem i pokroić owoce :D

    OdpowiedzUsuń
  11. gdzie taką fajną milkę dostałaś? :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda super! No i masło orzechowe <3
    Pozdrawiam,
    siwapiecze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń