niedziela, 15 grudnia 2013

272. Grubsze naleśniki.

W sumie miałam zamiar usmażyć naleśniki, a w końcu do ciasta dorzuciłam starte jabłko. 
Wyszło coś pomiędzy naleśnikami a plackami. I dobre było. 

Grube naleśniki ze startym jabłkiem podane z pomelo, dyniowym puree i jogurtem z syropem klonowym




Myśl, że przerwa świąteczna zaczyna mi się już w środę po zajęciach, że odwołali mi kolokwium z nieszczęsnej ekonomii, że to jeszcze TYLKO przez 3 dni będę musiała się zwlekać z łóżka mając za oknem noc ... daje mi takiego kopa, że nawet mam ochotę iść na te wszystkie wykłady ! SERIO! :D




11 komentarzy:

  1. Znam takie studenckie kopy przedświąteczne, kiedy nagle coś ktoś odwoła, kiedyś coś wypadnie, coś wpadnie, coś się skróci... czuję to niemal razem z Tobą!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Farciara ! Ja dopiero w piątek zaczynam wolne :c
    Śliczne grubaski <3

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie i u 4 innych osób, które dziś odwiedziłam też placki z jabłkami - jakaś cicha plackowo-jabłkowa niedziela chyba :)
    Ja sobie postanowiłam, że pochodzę na poranne wykłady w tym tygodniu, ale coś czuję, że mi to nie wyjdzie znowu. Może po Świętach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie eksperymenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jabłka na ciepło? mniam :)
    ja właśnie uświadomiłam sobie dziś, jak ten tydzień szybko zleci. i jak potem będzie cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki pozytywny kop zawsze daje niesamowitą motywację. Trzymaj się i myśl pozytywnie!
    Takie naleśnikowe placki zawsze mnie oczarowują :3

    OdpowiedzUsuń
  7. moja zaczyna się w piątek, ale myślę, że ten tydzień nie będzie zbyt ciężki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. haha no tak, odwoływanie czegokolwiek na uczelni idealna motywacja do chodzenia na zajęcia ;p znam to uczucie ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. jeden wielki placek i spokój :D pycha!

    OdpowiedzUsuń