środa, 9 lipca 2014

335. Naleśnikuję

Nie było mnie tu przez 2 dni, ale wstawianie tu miski wypełnionej owsianką któryś tam raz z rzędu wydawało mi się bez sensu. W poniedziałek i we wtorek - owsianka z jagodami, czereśniami i masłem orzechowym. W sumie dzisiaj też bym nie pogardziła takim śniadaniem, mam na nie gastro-fazę :3

Wyszły naleśniki, a wiadomo, nalesniki zawsze pyszne :) No bo.. kto nie lubi nalesników ?
Głównym powodem ich usmażenia, było moje (w końcu!) dojrzałe awokado. Obieramy, siup do miksera, miód, kakao i jest jedno z lepszych czekoladowych mazideł.

Jedzone w różnych konfiguracjach :>

Naleśniki z brzoskwinią, śliwką, rozgniecionymi jagodami i czekoladowym kremem z awokado.







13 komentarzy:

  1. Naleśniki zawsze są strzałem w dziesiątkę! Chętnie bym się na jednego, (no może dwa) skusiła! *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. naleśniki - zawsze i wszędzie! do tego ten krem, poranek jak znalazł! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mistrz naleśników powrócił :D dawno nie jadłam tego kremu, trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naleśniki to coś, czego nie można sobie odmawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz co... Jutro robię sobie naleśniki ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma nic lepszego od naleśników! Można je jeść o każdej porze dnia na niezliczoną ilość sposobów <3
    Boję się ludzi, którzy nie lubią naleśników hahah :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja dawno nie jadłam naleśników! Czas to nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno takich naleśników nie jadłam :) Muszę poprosić tatę bo ja nadal nie opanowałam sztuki smażenia eh ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam teraz ogromną ochotę na naleśniki! :)

    OdpowiedzUsuń