niedziela, 3 sierpnia 2014

346. Comfort food

O MÓJ BOŻE. Co to było za śniadanie !
N-A-J-L-E-P-S-Z-E od X czasu. 
Naleśniki chodziły za mną już od mojego wyjazdu nad morze, ale tam nie było warunków do ich usmażenia, a po przyjeździe - albo zapomniałam, albo nie chciało mi się stac nad patelnią.
A dzisiaj zero pomysłu na śniadanie. Weekend, niedziela, no dobra smażymy :D

W rzeczywistości naleśników było więcej, wyszło mi 6 pięknych i elastycznych placków. Bez kitu, ale takie to mi NIGDY jeszcze nie wyszły. Ok, koniec oh'ów i ah'ów :D 

Półpełnoziarniste naleśniki nadziane bananowym twarożkiem*/ twarożkiem z borówkami/ masłem orzechowym i brzoskwinią ufo obsypane ziarenkami "Euforia"






*twaróg rozgnieciony z bananem, cynamonem i jogurtem greckim

Miłej niedzieli Wam życzę :)







14 komentarzy:

  1. prezentują się wspanialee!
    zostały jeszcze jakieś ?:D

    OdpowiedzUsuń
  2. To jak takie och i ach to dziel się przepisem ;D No chyba, że chcesz zostawić tajemniczy przepis dla siebie, by czarować własne wnuki ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, w sumie to żaden jakiś niezwykły, a najnormalniejszy :D Może to zasługa sprzętu, bo pierwszy raz smażyłam nalesniki na ceramicznej patelni ;)

      -1 jajko i białko (dałam białko, bo miałam na zbyciu w lodówce;p)
      - łycha proszku budyniowego
      - 25g mąki pszennej typ 750 chlebowej
      - 30g mąki pszennej pełnoziarnistej
      - szczypta proszku do pieczenia i soli
      - łyżka jogurtu naturalnego
      - niepełne 100 ml mleka
      - woda gazowana do konsystencji, myślę że dałam jakieś 60 ml
      Miksuję wszystko i odstawiam na 40 minut. Smażyłam na przetartej olejem patelni ceramicznej :)

      Usuń
    2. Ja właśnie kupiłam patelnię ceramiczną, muszę wypróbować na niej naleśniki! :D

      Usuń
    3. Dzięki :) Niby zwykły przepis, ale nigdy w taki sposób nie robiłam naleśników. Wypróbuję ;D

      Usuń
  3. jak ja dawno naleśników nie smażyłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym samym uświadomiłaś mi, jak dawno nie jadłam naleśników! :O

    OdpowiedzUsuń
  5. nie ma to jak naleśniki! comfort food w 100% <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super cienkie, mi zawsze wychodzą same niezgrabne grubasy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, wyglądają świetnie. Czaję się na te ziarenka :) Kuszące są.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja muszę się podszkolić w naleśnikowaniu w końcu! Twoje wyglądają i brzmią obłędnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już nie pamiętam kiedy po raz ostatni jadłam naleśniki... Twoje wyglądają obłędnie. I jeszcze te dodatki <3

    OdpowiedzUsuń
  10. No faktycznie wyszły takie, że można do nich wzdychać! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj wierzę ci, musiały być przepyszne z tymi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń