Jestem nie do życia po wczorajszej imprezie. Oficjalnie zakończyła 18-nastkowy sezon, koniec imprez. Chociaż szczerze to już miałam ich powoli dosyć ;P
Owsianka gotowana z cukinią i jabłkiem, kardamonem, imbirem oraz cynamonem. Podana z jogurtem i domowymi wiśniami w syropie. |
A tymczasem idę po kolejną kawę :)
Nie wiem czemu jeszcze jej nie wypróbowałam...Czas najwyższy! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ostatnio mam problemy z blogiem (posty nie wyświetlają się obserwatorom) i tymczasowo założyłam drugiego. Zapraszam Cię na niego :) : http://justbreeakfast2.blogspot.com/
I ja również jej nie próbowałam choć przyznam, że trochę obawiam się tego połączenie :>
OdpowiedzUsuńAle skoro pyszne to czemu nie? :D
ja jeszcze nigdy nie próbowałam cukiniowej ,ale jestem ogromnie ciekawa tego smaku ;p
OdpowiedzUsuńz tak genialnymi dodatkami nie mogła nie być pyszna :)
OdpowiedzUsuńZ takimi dodatkami jeszcze nie jadłam, ale wygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda mega sycąco, cukiniowa wersja jeszcze wciąż przede mną^^
OdpowiedzUsuńdobra jest cukiniowa, oj dobra:D
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować z cukinią:D
OdpowiedzUsuńOj tak z jabłkiem i cukinią uwielbiam! Wieki nie robiłam, narobiłaś mi chęci! :) Muszę zrobić taką :))
OdpowiedzUsuńkolorek troszkę nieciekawy, ale smak pewnie obłędny
OdpowiedzUsuńdla mnie wygląda naprawdę wspaniale! (; przepyszna i pełna zdrowia miseczka!
OdpowiedzUsuńale ładnie zielona, trochę wiosnę zwiastuje ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam owsiankę z cukinią, szczególnie z dodatkiem kakao ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukiniową ;) czas osiemnastek, kiedy to było ;) teraz u mnie czas 20 tek ;)
OdpowiedzUsuńZ cukinią nigdy nie robiłam^^
OdpowiedzUsuń