czwartek, 1 sierpnia 2013

139. To już chyba uzależnienie

Dokładnie. Miałam w planach na śniadanie coś innego, ale miałam smaka na omleta ! A przecież nie będę sobie odmawiać, czyż nie ? :D

A zakupy udane, ale dużo nie kupiłam :) Upolowałam 2 spódniczki i japonki (w czymś na plażę będzie trzeba chodzić:))

A chłopak, który mnie obsługiwał w Croppie miał niesamowity uśmiech *.*  Bez kitu :D Zawsze zwracam uwagę na uśmiech i zęby, jakiś taki mój fetysz, heuheuehuehue :D 

Pełnoziarniste omlety biszkoptowe podane z cynamonowym serkiem i borówkami






Oczy się cieszą jak widzą takie puchatki <3















16 komentarzy:

  1. Widzę, że faktycznie się zrobiła z Ciebie fanka omletów :D W sumie trudno się dziwić, są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te omleciki! Takie okrągłe, gładkie, pulchne, mm :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. mozesz smazyc mi porcje, zaraz bede ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale puchate :) Muszę zrobić w końcu omlet biszkoptowy w wersji mini :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez mam uzależnienie od omletów i naleśników!!! Tylko, że szukam ciagle przepisów bez jajek, bo przesadzam z ich ilościa :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje śniadania na zawsze będę mi się kojarzyć już z plackami i naleśnikami:p albo omletami^:)

    Co do fetyszów, dla mnie podstawa to wykształcenie i dłonie:D

    OdpowiedzUsuń
  7. jakież one pulchniutkie, a ten twarożek taki delikatny, kremowy - i cynamonowy *-* pysznie! nie warto sobie odmawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pyszne omlety:) tez bardzo lubię takie śniadania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. no faktycznie, to już standard te pychate omleciki u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne omleciki, cieszą oczy, cieszą ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładny uśmiech musi być! ; )

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie puchacze <3 Pysznie wyglądają!
    Uśmiech bardzo ważna rzecz ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. ale Ci wychodza puchatki xd haha genialne!
    Oooo uśmiech, ważny w ocenie ;)

    OdpowiedzUsuń