Obudziłam się rano, spojrzałam na godzinę po czym sama do siebie rzekłam: "Zjadłabym naleśniki". Pospałam jeszcze 30 minut i wstałam. Teraz jak sobie przypominam moje poranne "wyznanie" to na twarzy mam jeden wielki uśmiech. Ja, nieprzytomna, jeszcze w półśnie- naprawdę nie panowałam nad tym, to zdanie zostało wypowiedziane nieświadomie! :D
Pełnoziarniste naleśniki nadziane różanym* twarożkiem z kiwi, nektarynką/ babcinym dżemem brzoskwiniowym/ babcinymi prażonymi jabłkami |
* 200g twarogu rozgniotłam z jogurtem greckim i syropem różanym
Syrop różany od Anielskich Przysmaków już towarzyszył mi podczas śniadania - jako dodatek do owsianki, gdzie sprawdził się znakomicie :). Dzisiaj zrobiłam różany twarożek i kurcze, rewelacja :D Oj, mój cynamonowy serek ma rywala :P Kwaśny twaróg idealnie komponował się ze słodyczą syropu.
Syrop w temperaturze pokojowej jest "lejący", dobrze spływa z łyżki. W lodówce natomiast robi się mega gęsty, no ale nic dziwnego :) Wystarczy wyjąć, żeby odtajał i już :) Ja szczerze go polecam, można go kupić o tu.
Dzisiaj naleśniki jedliśmy wszyscy :) Jako, że święto to Mama nie poszła do pracy, wiadomo :D
Wprost CUDOWNE te twoje naleśniki <3
OdpowiedzUsuńKocham takie naleśniory, pycha! <3
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie tę sytuację z rana i mi też chce się śmiać ; )
OdpowiedzUsuńWyglądają ekstra! uwielbiam naleśniki.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do udziału w konkursie: http://domowe-wypieki.com/konkurs/konkurs-do-wygrania-kolorowe-slomki-do-napojow-oraz-papilotki-na-muffiny/
Cudowne grubaski na talerzu :D
OdpowiedzUsuńKiedyś jako mała dziewczynka spałam z mamą i rano opowiedziała mi, że przez sen usiadłam na łóżku i powiedziałam "z musztardą, nie keczupem". To dopiero było :P
Więc to było przeznaczenie! :D
OdpowiedzUsuńmniam, naleśniki! aż sobie chyba zrobię na obiad :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie ;) Z jakiego przepisu korzystasz?
OdpowiedzUsuńZ przepisu "daję wszystkiego na oko"
Usuńaż nabrałam ochoty na naleśniki :)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią naleśników :) Idealne!
OdpowiedzUsuńAż nie wiem co powiedzieć...
OdpowiedzUsuń:D
z tak pysznym nadzieniem naleśniki od razu stają się pyszniejsze! ;)
OdpowiedzUsuńwspólne śniadanko i naleśniki<3 lepiej być nie może!;)
OdpowiedzUsuńBaardzo apetycznie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńja tak miałam z dzisiejszymi bananowymi placuszkami!
OdpowiedzUsuńale grube :) nadzienia są pyszne!
OdpowiedzUsuńSuper wyglądają :) Takie grube są najlepsze.
OdpowiedzUsuńZjadlabym
OdpowiedzUsuńale obecnie, zdala od wlasnej kuchni moge sobie o nich tylko pomarzyc :P