niedziela, 18 sierpnia 2013

155. W podróży.

Godzina 23:50, a ja dopiero co usiadłam odpocząć. Skończyłam się rozpakowywać (nareszcie!). Podróż minęła ok, bez żadnych komplikacji :D

Zatrzymaliśmy się na pysznym obiedzie <3 Nie zrobiłam zdjęcia, bo szczerze, to wparowałam do tej restauracji tak cholernie głodna, że jak dostałam jedzenie to od razu zabrałam się za jedzenie. Zamówiłam fileta z łososia pod sosem chrzanowym z ziemniakami i bukietem warzyw. Był pyszny.

 Zdjęcie robione podczas jazdy, trochę trzęsło. Jakość pozostawiam bez komentarza ;p

Nocna lodówkowa owsianka z cukinią na jogurcie brzoskwiniowym podana z melonem.

No to jutro pierwsze nadmorskie śniadanko. Nie wiem czy będzie szykowane dla wszystkich (rodzice wolą śniadania na wytrawnie), zobaczymy :)





Autor: o
Etykiety: , , , , ,

9 komentarzy:

  1. cook, please!18 sierpnia 2013 01:13

    milego!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. teenager ;)18 sierpnia 2013 06:20

    miłego pobytu nad morzem ;)
    owsianka nocna najlepsza na podróże ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy18 sierpnia 2013 08:34

    Owsianka i tak wygląda mega smakowicie! <3 Udanego wyjazdu życzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown18 sierpnia 2013 09:15

    Miłego wyjazdu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy18 sierpnia 2013 09:44

    Nie ma to jak pyszne śniadanie w podróży:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sanma18 sierpnia 2013 10:29

    Oooo milego pobytu :) ja wlasnie wracam nad morze bo tam mieszkam hehehe

    OdpowiedzUsuń
  7. Claudine18 sierpnia 2013 12:22

    taka owsianka najlepsza na podróż :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Daria18 sierpnia 2013 12:33

    miłego pobytu!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. http://pokoncbed.blogspot.com/18 sierpnia 2013 22:05

    W podróży nie oznacza ''niezdrowe'' przekąski! To lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)