Będąc w tesco natknęłam się na "ofertę" z egzotycznymi owocami. Było ich pełno, od papai, mango, awokado, kaki po smocze owoce. Wybrałam marakuję, bo tak naprawdę nigdy nie jadłam jej tak "na żywo". Zawsze to było coś o jej smaku.
I co? Mnie posmakowała, bardzo! Ma fajną strukturę, chrupiące pesteczki w 'glutowatej' otoczce :) Słodko-kwaśna, orzeźwiająca. No ale cena też niczego sobie, za taką małą kuleczkę - 3 złote :O
Ah, no wiadomo - owsianka :)
Owsianka na waniliowym mleku sojowym z jabłkiem i gruszką podana z ricottą, babcinymi brzoskwiniami, marakują, domowym dżemem wiśniowym i twarogiem |
marakui nie próbowałam, ale przyznam że fajnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńOwsianka na wypasie!
Bardzo fajnie to wszystko razem wygląda :D
OdpowiedzUsuńbrzoskwinia, marakuja, ricotta = perfect!
OdpowiedzUsuńciekawe egzotyczne smaki, nie jadłam jeszcze tej marakui :) wygląda przepysznie !
OdpowiedzUsuńMiseczka pełna pyszności!
OdpowiedzUsuńUwielbiam egzotyczne owoce :D Moim wielkim odkryciem były przepyszne kaktusy. Z chęcią spróbowałabym za to marakui.
OdpowiedzUsuńA ja prawie w ogóle nie jadłam egzotycznych owoców, wyłączając kaki :o Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda glutowato... nie wiem czy kiedyś się na nią skuszę:>
OdpowiedzUsuńPowrót do rzeczywistości, czyli odchód z domowego ciepełka w kierunku studenckiego tygodnia?:)
Też zjadłam dziś owsiankę! Fajnie wygląda ta marakuja, spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńMiseczka obfitująca w witaminki i pyszności :D
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że u nas w Biedronce nie ma takich owoców ! :)
OdpowiedzUsuńmango jadłam, kaki jadłam, awokado jadłam, a chrupiące pesteczki w 'glutowatej' otoczce bardzo chciałabym spróbować :D w ogóle ja lubię próbować takie egzotyczne owoce ;D
OdpowiedzUsuń