Kasza manna z budyniem waniliowym, jabłkiem i rodzynkami podana z pomarańczą, masłem orzechowym i prażonymi wiórkami kokosowymi, nerkowcami i migdałami
Tak mało czasu. Za mało. Z dnia na dzień coraz mniej.
za mną teraz też będzie "chodzić" takie śniadanie *-* mało czasu, to fakt, ale warto choć na chwilę się zatrzymać i znaleźć odrobinę na odetchnięcie :)
poranki coraz bardziej szare a u ciebie na przekór coraz więcej kolorów :) uwielbiam połączenie jabłka z masłem orzechowym, zaintrygowałaś mnie, bo z pomarańczą jeszcze nie miałam okazji posmakować :D
teraz mi też się zachciało budyniowej kaszki :)
OdpowiedzUsuńAleż miszmasz, mało co z miski nie ucieknie!
OdpowiedzUsuńwszystkie dodatki tworzą taki fajny 'bałagan' . Na pewno przepyszny :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda :))
OdpowiedzUsuńMało czasu na co? Tak ogólnie?
Fantastyczne jedzonko :)
OdpowiedzUsuńWyjmuję pomarańczę i porywam miseczkę :)
OdpowiedzUsuńza mną teraz też będzie "chodzić" takie śniadanie *-*
OdpowiedzUsuńmało czasu, to fakt, ale warto choć na chwilę się zatrzymać i znaleźć odrobinę na odetchnięcie :)
Ciekawe rzeczy za Tobą chodzą...
OdpowiedzUsuńSmaczne, co ważniejsze!:)
dokładnie, coraz mniej czasu.
OdpowiedzUsuńprzepyszne dodatki :)
ile różności! chyba nigdy nie próbowałam połączenia jabłka z pomarańczą i masłem orzechowym :D
OdpowiedzUsuńtakie mieszanki są najlepsze !
poranki coraz bardziej szare a u ciebie na przekór coraz więcej kolorów :) uwielbiam połączenie jabłka z masłem orzechowym, zaintrygowałaś mnie, bo z pomarańczą jeszcze nie miałam okazji posmakować :D
OdpowiedzUsuńoj, chyba przez ciebie też zacznie za mną chodzić :D
OdpowiedzUsuńOO właśnie za mną zaczęło chodzić takie śniadanie :D Ty niedobra :)
OdpowiedzUsuń