środa, 27 marca 2013

43.

Dzisiejsze śniadanie to zdecydowanie powrót do smaków dzieciństwa. Pamiętam jak byłam mała i uwielbiałam się tym zajadać i muszę przyznać, że nic się nie zmieniło :)


Ususzona bułka fitness w gorącym mleku z miodem








17 komentarzy:

  1. o nie, a ja takiego śniadania w dzieciństwie nie cierpiałam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. bułki w mleku nie jadłam nigdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O! a ja nigdy w życiu czegoś takiego nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś ktoś tak jadł kogo znam, ale nie pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam! przypomnialas mi o tym bo juz dawnoo nie jadlam :)
    pycha!

    OdpowiedzUsuń
  6. z racji, że mam problemy z jedzeniem i właściwie nie mogę nic ugryźć to powiedz mi jak to powstało? czerstwą bułę zamoczyłaś w mleku i zrobiła się z niej urocza papka?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kooocham takie paćki z miodem<3:D!

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy tego nie jadłam ale wiem, że to tak samo jak lane smak dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no tak, oczywiście ,ze danie z dzieciństwa !! uwielbiałam tak bułeczkę zalać gorącym mleczkiem i do tego jeszcze cynamon i miodek ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Pyyyycha :D
    Dobry sposób na suchą bułeczkę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. znam ten smak doskonale, ale nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nigdy za tym nie przepadałam i chyba nadal tak jest :P
    Ale mój tata to uwielbia :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo ja jadałam identyczne jak byłam mała;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz coś takiego widzę, i jestem w szoku, bo w życiu bym na takie cudo nie wpadła :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. bułka w mleku? hm, dla mnie to nowość :D ale wygląda i brzmi smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja nigdy tak nie jadłam, w sumie to super pomysł, nic się nie zmarnuje, nawet sucha bułka :)

    OdpowiedzUsuń