czwartek, 18 lipca 2013

126. Chlebek na słodko, bo bananowy.

I już jestem. Co prawda wykończona tymi podróżami. Ale Wrocław wczoraj załatwiony. 

A na dzisiejsze śniadanie warto było czekać te 35 minut *.* Oj warto.

Jednoporcjowy chlebek bananowy z suszoną żurawiną, podany z nektarynką i jogurtem z cynamonem. ( Potem jeszcze z nutella, masłem orzechowym i zwykłym masełkiem <3)








 

Dawno nie jadłam tego chlebka. A dzisiaj zużyłam mojego ostatniego czarnulka (czyt. mega czarnego bananka). I żurawina super pasowała ! Piekłam z tradycyjnego przepisu, tylko zmniejszyłam ilości składników ;) Szczerze, to jeszcze bym sobie zjadła taki jeden :D

A jutro wyjeżdżam do Łodzi, do babci :) Więc trochę ją wykorzystam i będzie mi gotować pyszności :3



Ask ?


EDIT.

Podaję przepis na chlebek, bo pojawiły się prośby ;)) Nie wiem ile dokładnie czego było, bo "sypałam na oko" :D


Chlebek bananowy (porcja ze zdjęcia) :
- 1 mocno dojrzały banan
- chlust mleka
- pół jajka (ja znalazłam jakieś rozbełtane w lodówce :D) Ale myślę, że można dać całe ;)
- łyżka zarodków pszennych
- 2 łyżki płatków owsianych
- łyżka otrębów owsianych
- 10-15g mąki kokosowej
- 45 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
-szczypta sody oczyszczonej
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- łyżeczka cynamonu
- troszkę suszonej żurawiny/rodzynek
- łyżka syropu klonowego, szczypta soli

Banana rozgniatamy w miseczce, dodajemy trochę mleka i jajko, mieszamy. Dodajemy resztę składników i dokładnie mieszamy. Naczynko smarujemy masłem i wykładamy do niego nasze ciasto. Pieczemy w 180* przez około 35 minut ;) Zajadamy na ciepło lub zimno :)



 

20 komentarzy:

  1. jeju i jeszcze ten chlebek, za dużo mam do zrobienia ! :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ktoś tu się rozpieszcza. ! :P Jak nie sama robi sobie pyszności to Babcię będzie wykorzystywać. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. o, wyjazdy do babci <3

    na pewno coś dobrego c i przygotuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zrobię sobie ten chlebek, tylko wyhoduję czarnulka ;)
    miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. podałabyś proporcje ? wygląda obłędnie !

    OdpowiedzUsuń
  6. kurde, wszystkie tak mnie kusicie tym chlebkiem! podasz przepis? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Żurawina z bananem? Nie łączyłam ich nigdy, a przecież to musi być pyszne!:) A ten chlebek, jak rzadko który, wygląda autentycznie jak chleb:D

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda wspaniale *.*

    zapraszam na domowe burgery :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki mały chlebek bananowy na śniadanie to fajny pomysł! Ostatnio łączyłam banany z truskawkami, ale z żurawiną jeszcze nie próbowałam.
    Chciałam poinformować, że zmieniłam adres bloga. Nowy: barbarella-k.blogspot.com :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaa, zaraz wpadam! :D Z takimi ciastami na śniadanie przygotuj się na dłuuugą kolejkę gości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialnie Ci wyszedł ten chlebek, w najbliższym czasie robię! :D
    Jedziesz do Łodzi? Ja też na dniach tam będę. :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Chlebek bananowy jest taaki pyszny!
    Coś czuję, że ta jednoporcjowa wesja nie raz zagości u mnie w kuchni :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się doczekać kiedy zagości w mojej kuchni <3

    OdpowiedzUsuń
  14. ale ładnie Ci wyrósł :D ja jeszcze go w ogóle nie jadłam ;p ale zbieram się za niego już od dłuższego czasu i jakoś zebrać się nie mogę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uroczy chlebek i pysznie zjedzony ^^

    OdpowiedzUsuń