wtorek, 15 października 2013

213. Napoleonka

Dzisiejszy ranek zdecydowanie lepszy niż ten poniedziałkowy. 

Babcia świętuje dzisiaj swoje imieniny i tradycyjnie pozapraszała sąsiadki na poczęstunek ;) No a skoro jest okazja, zrobiłyśmy wczoraj napoleonkę a dzisiaj zajadałam się nią do śniadania :D

Waniliowy twarożek z nasionami chia, zarodkami pszennymi, jagodami goji, ziarnem kakao i orzechami nerkowca podany z jabłkiem; napoleonka





Przez noc twarożek jeszcze bardziej stężał dzięki nasionom chia, aż łycha stała. Swoją drogą, uwielbiam rozgryzać te małe glutowate kuleczki :D
A napoleonka? O rety <3 połączenie słonych krakersów i słodkiego kremu, pycha !






10 komentarzy:

  1. Aaaaa napoleonka na krakersach? Znam ten przepis, znam... UWIELBIAM!:))) Ciasto hit, bomba, rewelacja, zawsze, wszędzie, bez umiaru - to jest moja miłość:)

    OdpowiedzUsuń
  2. babcine ciasto zdecydowanie osłodziło poranek :) ale takiemu smacznemu twarożkowi też nie można odmówić, tylko nigdzie nie umiem natrafić na te nasiona chia - chyba będę musiała w końcu zrobić jakiś internetowy zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo napoleonka kocham <3
    Same pyszności :D

    OdpowiedzUsuń
  4. urodziny babci zawsze kojarzą się z samymi pysznościami :) narobiłaś mi ochoty na napoleonkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. chyba nie jadłam takiej napoleonki ;) w każdym razie nie pamiętam..
    I skusiłabym się na kawałek!

    OdpowiedzUsuń
  6. Napoleonka zapowiada się świetnie, te krakersy :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Napoleonka- mhmm smak dzieciństwa, chyba sama sobie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śniadanie bardzo apetyczne, a to napoleona *_* taka cudna :)
    Albo zrobię, albo szybko polecę do cukierni po kawałek :)

    OdpowiedzUsuń