Naprawdę, ten granat był wyjątkowo smaczny. Idealnie słodki.
Ostatnim razem się do niego zraziłam, nie wiem czy trafiłam na jakąś pechową sztukę, ale pestki były twarde - niechrupkie, a twarde! - gorzkie i takie...bezpłciowe ?
Cukiniowe pancakes nadziane granatem podane z dyniowym puree i klonowym serkiem* |
*serek homogenizowany zmieszany z cynamonem i syropem klonowym
Z dnia na dzień coraz bardziej chce świąt !
Przed Świętami czekają mnie jeszcze moje urodziny, dziwne ... zawsze nie mogłam się ich doczekać, a teraz ? To będzie kolejny zwykły dzień, tylko ja po prostu będę mogła sobie postawić (po raz ostatni!) inną cyferkę za jedynką.
Jak przypomnę sobie ten okres, kiedy to tak bardzo nie mogłam się doczekać tej "dorosłej 18-nastki"... Aż sama się do siebie śmieję. To wyobrażenie, że jak ma się już to 18 lat to świat jest inny - bo Ty jesteś dorosły. Nie. Wszystko jest takie samo, jedynie Twój portfel zrobi się cięższy o jeden dokument...
Naprawdę, nie ma do czego się spieszyć (;
A To kiedy masz urodzinki że przed świętami ? :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma 25 grudnia więc świętujemy i jej urodziny i 1 dzień świąt :D
Może pierwszy granat , którego jadłaś był jakiś nieświeży ? Dobrze że dałaś mu jeszcze 1 szansę bo one są pyszne :)
Z granatem już tak jest - nie wiadomo kiedy będzie niewypał :)Czasami słodki a czasami gorzki lub tak jak napisałaś bezpłciowy :) Granat już tak ma :)
OdpowiedzUsuńDyniowe puree, oj zjadłabym jeszcze, zjadła! Ale chyba dyni to ja już nigdzie nie dostanę :(
OdpowiedzUsuńja się nie wypowiem o granacie, nigdy go nie jadłam i raczej nie zjem, bo podobno mam uczulenie. :( niemniej jednak świetne placki :D
OdpowiedzUsuńZdrowe podejście do urodzin!:) Fajny dzień, można dostać miły prezent, zjeść pyszny tort! ale oprócz tego naprawdę nic a nic się nie zmienia:)
OdpowiedzUsuńPS.
To granat jest.... słodki?
Jadłam raz w życiu, był gorzki. Nie smakował mi.
O ja głupia!
Dokładnie, zgadzam się z tym odliczaniem do tej fantastycznej osiemnaski :P
OdpowiedzUsuńdorosłość wcale nie jest fajna, nie ma co się spieszyć. a dowód to tylko dodatkowy papierek i o niczym nie przesądza (:
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam granata... :)
klonowy serek najlepszy element tego śniadania!
OdpowiedzUsuńświęta coraz bliżej, czas szybko mija, także na pewno juz za niedługo będziemy cieszyć się to cudowną atmosferą :)
OdpowiedzUsuńJa też mam przykre doświadczenia z granatem i od tamtej pory go nie próbowałam. Po Twoich plackach postaram się dać mu drugą szansę - a nóż się polubimy...? ;)
OdpowiedzUsuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńgranaty obojniaki HAHAHAHA :D
OdpowiedzUsuń