niedziela, 25 maja 2014

329. Jaglana

Za dużo myśli się przewija. Za mało czasu.
W głowie tworzę scenariusze, a panika obezwładnia. Pesymi...realistka ze mnie, przecież. 
Coraz częściej zastanwiam się, czy jestem teraz w dobrym miejscu ? Może to jednak nie jest to?
Takie życiówki mnie ostatnio męczą.

A tak sobie jadam, tak zwyczajnie.

Waniliowa kasza jaglana z jogurtem, świeżymi truskawkami i chipsami kokosowymi.




I pozdrawiam moją uczelnie... no żeby sesja do 10 lipca?! -.-