No i niestety, znowu muszę opuścić dom. (Ale!) Jeszcze tylko 2 tygodnie i wrócę tu na święta <3 Teraz będę żyła w takim trybie "byle do"... w międzyczasie zmierzę się z fizyką i ekonomią.
Przeraża mnie tylko fakt, że im bliżej świąt... tym bliżej sesja :O
Owsiane* placki ze świeżą papają i bananem podane z greckim jogurtem i miodem |
*płatki owsiane + otręby żytnie i płatki orkiszowe
Nie, nie przypaliłam ich. Moja stara domowa patelnia już po minucie smażenia nadaje jedzeniu taki kolor.. (;
Połączenie banana, kwaśnego jogurtu i słodkiego miodu ... aż nie wiem jakimi słowami to opisać. I tak wszyscy znacie ten smak, więc wiecie :) No obłęd.
Będąc w tesco kupiłam świeżą papaję i w sumie nie wiedziałam jak sprawdzi się ona na ciepło w plackach. Szczerze ? To kompletnie nie nadała ona żadnego ciekawego smaku, po prostu było czuć, że coś w tych plackach jest. Na surowo, też mało wyrazista. Ma jedynie, według mnie, taki charakterystyczny posmak czarnego pieprzu.
pyszne placuszki:)
OdpowiedzUsuńPapaja bardzo ale to bardzo mnie ciekawi :) Tylko posmak pieprzu ? Dziwne :P
OdpowiedzUsuńA placki idealne ! :)
Nie przejmuj się sesją , mądra jesteś dasz radę ! ;)
Placki znane i lubiane ;)
OdpowiedzUsuńRównież chcę już Święta ale zaraz po nich....też obawiam się sesji ;)
Oj tam nie psuj sobie nastroju myślami o sesji! Najpierw Święta! Cieszmy się :)) :*
OdpowiedzUsuńjuż same święta mnie przerażają, nie mówić o sesji.
OdpowiedzUsuńAle placki! :)
o tak, takie połączenie szczerze uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńE tam sesja, nie myśl o niej, myśl o świętach! :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam świeżej papai, jedynie kandyzowaną i fakt, ma bardzo niewyraźny smak. Ale to połączenie banan, jogurt, miód to faktycznie obłęd, dlatego też jadłam dziś to na śniadanie :P
OdpowiedzUsuńNie ma to jak placuchy <3
OdpowiedzUsuń