Już dawno byłoby ich więcej, gdyby nie wygrywało ze mną czasami moje lenistwo albo okropny głód :D No i wiadomo, kanapka maźnięta masłem obłożona serem czy czymś tam innym nie ma w sobie nic ciekawego (;
Przyjechałam do domu i zastałam ten obłędny krem na wykończeniu. No to na trzy setne śniadanie wyjadamy resztki ;3
Owsianka z jabłkiem przełożona jagodami i melonem w słoiku po kremie pierniczkowym |
GRATULUJĘ! :*
OdpowiedzUsuńGratuluję 300! Życzę następnych tylu! :)
OdpowiedzUsuńPyszny ten krem. Wczoraj chyba z trzy łychy zjadłam prosto ze słoika, więc też niedługo będę mogła go w taki sposób wykorzystać. :)
Gratulacje :) Jeszcze 65 i będzie roczek :)
OdpowiedzUsuńGratki ! ;)
OdpowiedzUsuńA takie słoiczkowe są najlepsze ;)
gratuluję 300 ! oby więcej takich trafiło ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję 300 <3 ! Pychota <3
OdpowiedzUsuńgratuluję! :) ten słoiczek przywołał u mnie świąteczne wspomnienia, już tęsknię ._.
OdpowiedzUsuńgratulacje! godnie uczczony jubileusz. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Mniam :) !
OdpowiedzUsuńJabłkowo-owsiano-piernikowe śniadanie? Już narobiłaś mi ochoty : )
OdpowiedzUsuńpomazanki tej nigdy nie jadłam!
OdpowiedzUsuńGratulacje, czekam na 400 :D hehe :D
OdpowiedzUsuńśniadanko pychota :)
Słoiczkowe śniadania są śliczne. Uwielbiamy !
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/
Szybko czas leci :) W mgnieniu oka wbijesz kolejną setkę, powodzenia!
OdpowiedzUsuń