piątek, 18 lipca 2014

339. Wyjazdowe #3

Ostatnio na śniadanie były ciągle kanapki :) 
Dzisiaj miałam ochotę na coś słodkiego. 

Cukiniowe owsiane placki z nektarynką, borówkami amerykańskimi, bananem i truskawkami podane z resztą owoców, masłem orzechowym, jagodowym jogurtem; warzywka


Moja "kuchnia" :D


Na obiad do tej pory codziennie chodziliśmy na rybę :) Wczoraj za pamięci zrobiłam zdjęcie.

Sandacz z pieca z oliwą, surówki, frytki i sos czosnkowy



A takie cudeńko udało mi się kupić w Kołobrzegu.. jestem mega ciekawa smaku :) Myślałam, że to mleko nie jest jeszcze dostępne w Polsce, a tu proszę ;)







9 komentarzy:

  1. Placuszki nad morzem? Żyć nie umierać! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jadę właśnie do Kołobrzegu ! :) Gdzie dokładnie kupiłaś to cudowne mleczko ?
    A rybka gdzie dobra ? :)
    Pozdrawiam, Iza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E.Leclerc
      W Kołobrzegu to nie wiem gdzie dobra, bo na wakacjach jestem w Dźwirzynie :)
      A w Dźwirzynie to polecam "U Karasia" :)

      Usuń
  3. No nie, mieszkam w Kołobrzegu, a na nie nie wpadlam! W ktorym sklepie kupilas?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ sobie dogodziłaś z samego rana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne to mleko! Szkoda, że u mnie w mieście nie a tego sklepu :/

    OdpowiedzUsuń