Za oknem pada. Szkoda tylko, że to deszcz... a nie śnieg. Święta bez śniegu tracą magię. Marzy mi się siarczysty mróz, gruba warstwa puchatego, suchego śniegu i gołe błękitne niebo.
Kukurydziane naleśniki z prażonymi jabłkami, jogurtem naturalnym i syropem klonowym
Rzeczywiście jest coś w śniegu, co magii świętom nadaje, ale jest tyle miejsc na świecie, w których nigdy śniegu nie ma. Po prostu. I ludzie cieszą się na święta równie mocno, przecież śnieg to atrybut naszego klimatu, przypadek, że akurat urodziliśmy się w Polsce i zwyczajnie w grudniu pada śnieg. Przypadek nie może rządzić naszym podejściem do Bożego Narodzenia, nie sądzisz?:)
słyszałam że u mnie śnieg ma spać w nocy...
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentują naleśniki ;)
idealne naleśniki, bardzo lubię takie dodatki.
OdpowiedzUsuńa kukurydziane najbardziej smakują mi na wytrawnie ze szpinakiem :)
Mnie też się marzą takie święta :< A śniegu jak nie było ta nie ma ...
OdpowiedzUsuńMyślę, że i bez śniegu święta mogą być magiczne :)
OdpowiedzUsuńKukurydziane naleśniki bardzo mnie zaciekawiły - nigdy takich nie robiłam :)
Rzeczywiście jest coś w śniegu, co magii świętom nadaje, ale jest tyle miejsc na świecie, w których nigdy śniegu nie ma. Po prostu. I ludzie cieszą się na święta równie mocno, przecież śnieg to atrybut naszego klimatu, przypadek, że akurat urodziliśmy się w Polsce i zwyczajnie w grudniu pada śnieg. Przypadek nie może rządzić naszym podejściem do Bożego Narodzenia, nie sądzisz?:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam naleśniki z prażonym jabłkiem. :)
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś deszczowo. -.-
Też mi się śnieg marzy...
OdpowiedzUsuńRaz próbowałam zrobić naleśniki kukurydziane i nie wspominam tego dobrze. ;)
Za to Tobie śliczne wyszły.
kukurydziane? mniam!
OdpowiedzUsuńu mnie nie pada nic- ani śnieg, ani deszcz. meteorytów też brak.
Wyglądają przepysznie i taak cudnie chrupiąco :)
OdpowiedzUsuńMniam! Naleśniki to chyba moje ulubione danie :)
OdpowiedzUsuńani mi nie mów...marzę o śniegu na święta już do 3 lat!! :)
OdpowiedzUsuńświetne naleśniki, to nadzienie *-*
widzę na dzień dzisiejszy mamy podobne marzenia ;-) naleśniki wyglądają bardzo delikatnie :)
OdpowiedzUsuń