niedziela, 12 stycznia 2014

291. Naleśniki smażę, znowu.

Obudziłam się z chęcią na owsiankę. 
Po kąpieli zachciało mi się naleśników.

I są, znowu z płatków owsianych, ale z dodatkiem tartego jabłka. Zjedzone z sosem z działkowych truskawek mojej babci. Całe szczęście, że mam ich całą zamrażarkę - smakują o niebo lepiej niż inne :)
Truskawki zagotowałam i zrobiłam z nich kisielek :)

Naleśniki z płatków owsianych z tartym jabłkiem podane z cynamonowym serkiem i sosem z truskawek






Wczorajszy cały dzień spędzony w towarzystwie całek. 
Dzisiaj - romans z chemią i prezentacją na kulturę. Ahoj !

A co do kremu krówkowego - jest smaczny. Jednak muszę przyznać, że o wiele bardziej smakuje mi masa kajmakowa z puszki :)








12 komentarzy:

  1. Owsiane naleśniki - brzmi kusząco : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy teraz mam większą ochotę na naleśniki, czy truskawki... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. O mniam , niezle polaczenie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli raczej zainwestuję w puszkę kajmaku :D Taniej i więcej .
    Te Twoje naleśniki zawsze mają piękny przypieczony kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też najbardziej lubię działkowe truskawy : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie, idealnie. Muszę w tym tygodniu zjeść nalesniki! A masy kajmakowej nic nie jest równe, chyba że domowej roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Narobiłaś mi wielką ochotę na naleśnika z takimi dodatkami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masa kajmakowa nie ma sobie równych moim zdaniem. Nawet Nutella wypada przy niej ciut, ciut, ciut... gorzej^

    OdpowiedzUsuń
  9. hmm.. chyba właśnie nabrałam ochoty na truskawki.. i na naleśniki :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A mi lepiej smakował ten krem niż zwykła masa kajmakowa, ale cena jednak skłania do wyjadania puszkowanej krówki niż tej burżujskiej ze słoiczka :P
    Mówiłam Ci już, że jesteś według mnie blogową królową naleśników? Zawsze jakieś dziwaczne (pozytywnie) wymyślisz :]

    OdpowiedzUsuń
  11. ilez u Ciebie wersji naleśników :D
    możesz otwierać naleśnikarnię!

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze jak myślę naleśniki, widzę twoją nieskończoną ilość wariacji na ich temat ;) zatęskniłam za smakiem truskawek...chyba muszę się zaopatrzyć w wersję mrożoną i zaspokoić swój głód :D

    ps. wiem, że nauka Cię pochłania i nie masz zbyt wiele czasu, jednak jak znajdziesz chwilkę, to na moim blogu czeka na Ciebie zestaw pytań do LBA ^^

    OdpowiedzUsuń