Ostatnio mam fazę na borówki, no jak nigdy, koniecznie wybieram się dzisiaj po ich kolejny zapas :) A muszę przyznać, że strasznie mi posmakowały te brzoskwinie ufo, których pierwszy raz spróbowałam 2 dni temu. I chociaż zawsze sercem byłam przy nektarynkach, to wybaczcie ślicznotki, ale wasze miejsce zajmują kosmiczne brzoskwinie :D
Owsianka gotowana z bananem podana z nektarynką, borówkami, brzoskwinią ufo, masłem orzechowym i dżemem truskawkowym |
U mnie faza na borówki trwa nieprzerwanie :) A brzoskwinie faktycznie kosmiczne, nazwa mówi sama za siebie :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie te kosmitki mają coś w sobie ;D A w połączeniu z masłem orzechowym to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńTeż na okrągło wcinam ufo :D
OdpowiedzUsuńTaka owsianka godnie zastępuje naleśniki :)
OdpowiedzUsuńIleż owocow! :D
OdpowiedzUsuńszału nie ma
OdpowiedzUsuńKurde, a myślałam, że z wrażenia to z krzesła spadniesz :< :O
UsuńNie pykło.
Pychota! :)
OdpowiedzUsuńWszystkie bardzo smaczne !!!!
OdpowiedzUsuńmmm... ile owoców widzę <3
OdpowiedzUsuńmusiała być bardzo smaczna :)